Killing Eve
Do wszelkich hitów i bestsellerów podchodzę nieufnie. Rzadko zdarza się, żeby przebój literacki, kinowy czy telewizyjny stał się również moim przebojem. Najczęściej czekam, aż będzie cały sezon, albo nawet dwa zanim zdecyduję się obejrzeć i niestety często okazuje się, że pierwszy sezon to sztos, a kolejne to już ciągnięcie na siłę dla pieniędzy, bo innego powodu nie widzę. Rok temu rekordy popularności biła produkcja Killing … Continue reading Killing Eve