Netflix rządzi, czyli oglądam

Zrezygnowałam z bieżącego oglądania seriali, ale nie zrezygnowałam z nich w ogóle. Po prostu jak mam ochotę i czas to siadam i oglądam sobie produkcję poleconą przez kogoś, najczęściej jest to Gosiarella, ale nie tylko ona dostępuje tego zaszczytu. Jedna zasada – musi być cały sezon, bo oglądam hurtem przez kilka dni, a potem mam przerwę czasem kilkudniową, a czasem kilkumiesięczną.  I tak ostatnio obejrzałam:  … Continue reading Netflix rządzi, czyli oglądam

Ebooki 2016, czyli dlaczego nienawidzę Targów Książki

Nienawidzę Targów Książki w Krakowie. Jest to czas, kiedy pojawia się zawsze mnóstwo premier książkowych, których nie potrafię i nie chcę sobie odmawiać. Dzięki Bogu za ebooki, zawsze to jakaś oszczędność! A planuję nabyć i przeczytać: Kamil Janicki „Damy ze skazą”   Matylda to dziedziczka najpotężniejszej dynastii świata. Głupota rodzonego brata zamienia jej życie w piekło. Nieodpowiedzialny szczeniak z koroną na głowie przegrywa ją podczas … Continue reading Ebooki 2016, czyli dlaczego nienawidzę Targów Książki

Emmaljunga – wózek nie do zajechania

Każda mama powie, że jedną z najważniejszych spraw przy kupnie wyprawki  dla dziecka jest wózek. Wybór jest ogromny, przedziały cenowe dowolne, możliwości nieograniczone, a producenci prześcigają się w patentach, których same często byśmy nie wymyśliły. Wózek to w końcu miejsce, w którym nasze dziecko może spędzić całkiem sporo czasu, zwłaszcza jeśli mama jest dość aktywną kobietą. Kiedy byłam w ciąży z Kuką nie miałam syndromu … Continue reading Emmaljunga – wózek nie do zajechania

Mały dom, duże możliwości

Od kilku miesięcy dużo planuję. Co gdzie postawię, jak urządzę sypialnię, a jak salon i kombinuję jak zmieścić dwoje dzieci na 9 metrach kw., w bardzo nieustawnym pokoju.  I tak urządzając to nasze piętro, myślę sobie czasami, co by było jakbyśmy jednak zdecydowali się kiedy wybudować dom.  Jak bym go zaprojektowała, co gdzie postawiła, jak urządziła. Wiem nawet, ile metrów miałby mieć. Nie więcej niż … Continue reading Mały dom, duże możliwości

O urządzaniu przestrzeni, czyli pierwsza długa historia

Zafiksowałam się ostatnio na urządzaniu wnętrz. To ostatnio trwa już jakieś pół roku, hmm w sumie to nawet więcej, bo od lutego. Wtedy zaczęłam szukać łóżka idealnego dla dwulatki, co by jej łóżeczko niemowlęce mogło posłużyć nienarodzonemu jeszcze wtedy bratu. Poszukiwania trwały ponad dwa miesiące i w końcu nabyłam łóżko Ikea minnen. Cudne. Ale ja nie o tym dzisiaj. Urządzanie pokoju dzieci trwa nadal, aczkolwiek … Continue reading O urządzaniu przestrzeni, czyli pierwsza długa historia

Wyznawczyni papieru vs. wyznawczyni ebooków

źródło: unsplash.com/photo by Lacie Slezak Kiedyś był tylko papier. Wąchałam książki. Macałam. Przewracałam kartki. Nałóg czytania wiązał się z doznaniami organoleptycznymi. Doświadczałam książek każdym zmysłem. Nie wyobrażałam sobie inaczej. To był po prostu nałóg. Teraz? Teraz jest kindle. Zmysły poszły precz. Mam ochotę na nową Gregory, pięć sekund i jest. Przez przypadek wpadłam na ciekawy tytuł, o którym wcześniej nie słyszałam np. „E-migranci. Pół roku … Continue reading Wyznawczyni papieru vs. wyznawczyni ebooków

Serialowy zawrót głowy, czyli co obejrzałam latem

Po wiosennym sezonie serialowym ogłosiłam rozstanie z większością oglądanych przeze mnie produkcji. Nie oznacza to jednak, że całkowicie rezygnuję  z seriali. Nie oglądam już nic na bieżąco. Za dużo sezonów, zbyt przekombinowane, zbyt nużące. Ale od czasu do czasu obejrzę sobie coś. Jak już będzie pełny sezon. Albo jeszcze lepiej wyprodukuje to Netflix. Albo BBC. „Narcos” – sezon 1 i 2Pablo Escobar, kolumbijski handlarz narkotykami … Continue reading Serialowy zawrót głowy, czyli co obejrzałam latem

Wracam, czyli opanowałam dwoje dzieci

Nie było mnie dwa miesiące. Ponad dwa miesiące. Nie ukrywam, że trochę mi się nie chciało pisać, bo piękna, letnia pogoda sprzyjała raczej innym rozrywkom. Jednak główny powód mojej nieobecności ma w tej chwili 9 tygodni i właśnie poszedł spać.  Prawdę mówiąc miałam czas na pisanie. Pierwsze dwa, może trzy tygodnie musiałam ogarnąć trochę życie z dwójką dzieci, ale szczerze mówiąc z dwójką mam więcej … Continue reading Wracam, czyli opanowałam dwoje dzieci

Ostatnia żona Tudora. Poskromienie królowej – Philippa Gregory

To chyba pierwsza powieść Philiippy Gregory, która mną wstrząsnęła. Jeśli Henryk VIII pod koniec życia rzeczywiście był taki, jakim opisuje go autorka, to ja się nie dziwię, że los pokarał go brakiem następcy tronu i końcem dynastii na Elżbiecie I. „Ostatnia żona Tudora. Poskromienie królowej” opowiada o Katarzynie Parr, ostatniej żonie Henryka VIII, która miała to szczęście, że przeżyła męża. A łatwo nie było. Henryk … Continue reading Ostatnia żona Tudora. Poskromienie królowej – Philippa Gregory

Biała księżniczka – Philippa Gregory

„Biała księżniczka” to niezwykle poruszająca historia Elżbiety York, której przeznaczeniem było połączenie dwóch zwaśnionych rodów – królewskiego rodu Yorków z rodem Tudorów, który właśnie osadził na tronie Henryka VII. Elżbieta York miała być gwarancją, że Wojna Dwu Róż już nigdy nie podzieli Anglii, a nowy ród zapoczątkuje spokojne czasy dla kraju. Elżbieta York, córka Elżbiety Woodville i Edwarda IV Yorka, wnuczka Jakobiny Luksemburskiej była godną … Continue reading Biała księżniczka – Philippa Gregory