Carol Tavris i Elliot Aronson, amerykańscy psychologowie tłumaczą zjawisko dysonansu poznawczego w publikacji „Błądzą wszyscy (ale nie ja)”. Usłyszałam o niej przez przypadek, a jest to bardzo ciekawa i zajmująca lektura, którą warto przeczytać. Dlaczego? Autorzy doskonale pokazują jakie figle płata nam nasz mózg, jak skłania nas do tworzenia rzeczywistości, która poprze nasze kłamstwo, usprawiedliwi je i sprawi, że nie będziemy czuli się winni. Poznajemy mechanizmy naszego umysłu odpowiedzialne za usprawiedliwianie się. Tavris i Aronson sięgają do różnorodnych przykładów, z którymi tak naprawdę wszyscy stykamy się na co dzień, słysząc o nich chociażby w wiadomościach. Widzimy więc policję i prokuratorów, którzy wyciągają błędne wnioski, skazując niewinnego człowieka na długoletnie więzienie. Lekarzy wierzących w konkretną teorię medyczną, nie dopuszczających możliwości, że założenia są błędne. Najprostsze historie kłótni małżeńskich, gdzie dwoje ludzi nie potrafi się porozumieć, bo każde uznaje tylko własne racje. Na tych i wielu innych przykładach psycholodzy wyjaśniają, dlaczego nasz mózg nie dopuszcza możliwości, że się mylimy. Dlaczego usiłuje złagodzić dysonans poznawczy, który nas dotyka, i który niszczy nasze poczucie wartości. Autorzy nie tylko tłumaczą czym jest potrzeba usprawiedliwienia się przed samym sobą, ale przedstawiają również zagrożenia jakie może to spowodować, a także sposoby, by sobie z tym poradzić.
„Błądzą wszyscy (ale nie ja)” to bardzo ciekawa publikacja opisująca zjawisko, które dotyka nas wszystkich, a do którego zdecydowana większość z nas nie potrafi się przyznać. Warto przeczytać tę książkę, dowiedzieć się czegoś o sobie i być może spróbować się zmienić?