Alan Dikkins wybiera się w podróż do Chin, podczas której poznaje Mistrza Chuang Yao. Mistrz udziela mu swoich nauk, przekazuje wiedzę, pomaga zmienić swoje życie. Książka nie jest typowym poradnikiem. Nie znajdziemy tutaj wypunktowanych zasad szczęścia czy sukcesu. Krótkie opowieści są łatwiej przyswajane i zapamiętywane przez czytelnika, a jednocześnie niosą ze sobą przesłanie, co zrobić, jak poprawić swój punkt widzenia, spojrzeć inaczej na swoje życie i zacząć wierzyć w swoje możliwości.
Nie wiem czego się spodziewałam po tej książce. Nie miałam żadnych ustalonych z góry poglądów, ale sądziłam, że autor przedstawi coś nowego, coś niespotykanego w dotychczas opublikowanych pozycjach tego typu poradników. Tymczasem mam wrażenie, że Maciej Stawicki wziął kilka poradników jak odnieść sukces, wybrał z nich najbardziej oklepane zasady i przekuł je w opowieści. Zmienił formę, nie zmienił sensu, nie wprowadził niczego nowego. Zachował przy tym dobry język i styl, jednak nie wniósł niczego od siebie.
„7 zasad sukcesu wg Mistrza Chuang Yao” to cieniutka książeczka, od której można rozpocząć zmiany w swoim życiu. Zmiany na lepsze. Jednak jeśli jesteś zainteresowany/a tego typu literaturą to proponuję zaopatrzenie się w inne tytuły, które szerzej traktują wymienione przez Stawickiego zagadnienia. Książka autora pomoże Ci zapoczątkować zmiany, ustalić cel, ale by go zrealizować będziesz potrzebować bardziej ‘fachowej’ literatury. Stawicki bardzo ogólnikowo potraktował przedstawione przez siebie zasady i to jest mój zarzut wobec autora. Można je było bardziej rozwinąć, zaproponować różne rozwiązania, przedstawić różne aspekty.
Książeczkę polecam osobom, które chcą w jakiś sposób zapoczątkować pozytywne zmiany w swoim życiu i nie wiedzą od czego zacząć. Stawicki proponuje łatwą, przystępną lekturę, która nada kierunek zmianom, ale nie poprowadzi Cię przez nie.