„Strzelcy. Inwazja na Hiszpanię, 1809” to powieść, którą Bernard Cornwell napisał na zamówienie. Kiedy zapadła decyzja o nakręceniu serialu telewizyjnego na podstawie cykl „Kampanie Richarda Sharpe’a”, producenci poprosili autora by stworzył historię, która da początek serialowi. Tak zrodził się pomysł na książkę „Strzelcy. Inwazja na Hiszpanię, 1809”.
Poznajemy Richarda Sharpe’a jako świeżo awansowanego porucznika, kwatermistrza regimentu strzelców. Pełniona przez niego funkcja nie pasuje do świetnego żołnierza, ale że bohater nie jest oficerem z urodzenia, a został nim w wyniku zasług na polu walki, nie został uhonorowany stanowiskiem godnym oficera. Los jednak lubi płatać figle i po ciężkiej bitwie z francuskimi oddziałami, strzelcy tracą wszystkich dowódców, a Sharpe jako najwyższy stopniem obejmuje to stanowisko. A dostaje mu się oddział krnąbrny, pełen nieufających mu ludzi, którzy nie widzą w nim lepszego od siebie, a więc niegodnego dowodzenia. Wraz z nowymi kompanami będzie próbował przedostać się na południe, by dołączyć do reszty brytyjskich oddziałów i wsiąść na statek płynący do domu. Po drodze będzie miał oczywiście co niemiara kłopotów, kilka nie tylko słownych utarczek z Irlandczykiem Patrickiem Harperem, który ma ogromny posłuch w oddziale porucznika. Ponadto spotkają hidalga don Biasa Vivara z niewielką grupą żołnierzy i tajemniczą skrzynią, a po piętach będzie Sharpe’owi deptać francuski pułkownik d’Eclin. Co skrzynia zawiera i dlaczego Hiszpanie chcą ją ocalić i ukryć…
Kolejna doskonała powieść Cornwella, w której znajdziemy skomplikowaną miłość, przyjaźń, wprawdzie w męskim, dość szorstkim wydaniu, ale jednak prawdziwą i szczerą, mnóstwo przygód, plastycznie opisanych przez co tak realistycznych scen bitew, przepraw i walk. Bohaterowie drugoplanowi, Harper, Luiza, don Bias będą pomagać i przeszkadzać Sharpe’owi w osiągnięciu celu i przede wszystkim w bezpiecznym doprowadzeniu niesfornego (delikatnie powiedziane) oddziału na południu Hiszpanii.
Świetnie skonstruowana, dopracowana w najdrobniejszych szczegółach powieść pokazująca jak Richard Sharpe stał się tym kim jest w kolejnych książkach. Nie ma tu zbędnych wątków, każdy jest logicznie powiązany z innymi tworząc rewelacyjną całość w zakończeniu historii. Przekrój różnych narodów, religii, kast społecznych, mocny wątek chrześcijański, który doskonale tutaj pasuje, nie sprawiając wrażenia przesadzonego, jednym słowem świetna powieść w każdym calu.
Tekst powstał we współpracy z Instytutem Wydawniczym ERICA